Jakiś czas temu, zaintrygowany zjawiskiem "biernego homoseksualizmu", trafiłem na stronę gejkatolik.wordpress.com. Okazało się, że istnieją ludzie, którzy mając skłonności homoseksualne starają się jednocześnie być wierni naukom Kościoła Rzymskokatolickiego. Lecz zgodnie z nauką KRK tylko czyny homoseksualne są grzechem, a nie skłonności. Dodając do tego pseudonaukę psychologiczną, mamy coś takiego jak bierny homoseksualizm, za który człowiek ponoć nie jest odpowiedzialny...

Umieściłem kilka komentarzy na tej stronie, w temacie homoseksualizmu i 1 rozdziału listu do Rzymian. Potem niespodziewanie odezwał się do mnie mailowo Piotr, twórca strony gejkatolik. I tak rozpoczęła się nasza polemika w temacie. Któregoś dnia Piotr zaproponował, aby naszą korespondencję upublicznić na jego stronie. Zgodziłem się, uznając że warto, aby i w środowisku LGBT była głoszona ewangelia i prawda na temat grzechu.

Jedyne co mogę zrobić teraz, to zachęcić do lektury tej naszej polemiki i wyciągnięcia samodzielnych wniosków - "Psychologia czy Chrystus? List Rafała."

Co z tego wyniknie? Nie wiem, ale modlę się o takie osoby jak Piotr, aby Pan wyzwolił je z sideł diabelskich - niewoli grzechu, psychologii i religii. Pragnę, aby osoby z tego środowiska zobaczyły prawdziwego i żywego Chrystusa, który umarł również za ich grzechy i chce dać zbawienie każdemu, kto się upamięta i do niego nawróci.