Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, jak to się stało, że możesz mieć w domu Biblię i czytać ją w ojczystym języku? Czy wiesz, jak wiele osób na przestrzeni wieków nie chciało dopuścić do tego, aby Biblia była dostępna dla każdego człowieka? Czy znasz historie ludzi spalonych na stosie z powodu tłumaczenia Biblii i wygłaszania własnego zrozumienia Słowa Bożego? Zachęcam do obejrzenia znakomitego filmu, pokazującego historię walki o dostępność Pisma Świętego dla Ciebie!

 

Film jest do obejrzenia tutaj (wersja z lektorem!), a klikając na więcej zapoznasz się z moimi refleksami na ten temat. Zapraszam!

 

Wulgata – bardzo ważny przekład tekstów pierwotnych na łacinę, dokonany przez Hieronima na przełomie IV i V wieku. Przez około 1000 lat był to najważniejszy i najbardziej znany przekład Starego i Nowego Testamentu. Jednak ze względów oczywistych nie był on ani dostępny, ani zrozumiały zwykłym ludziom. Przez wiele lat mogło ją czytac jedynie duchowieństwo. Taki stan był bardzo wygodny ówczesnemu Kościołowi Katolickiemu i panującym papieżom, którzy chcieli mieć Słowo Boże na swoją wyłączność. Dawało to oczywiście możliwość własnej – jedynie właściwej interpretacji Biblii. Pierwszy oficjalny zakaz posiadania całej Biblii, lub jej fragmentów przez ludzi nie będących duchownymi, został wydany w 1229 roku przez Grzegorza IX na Synodzie w Narbonne. Ów papież oświadczył m. in.,  że "Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło”. Na przestrzeni późniejszych wieków zakaz posiadania i czytania Biblii (w tym w szczególności w języku ojczystym) był wydawany wielokrotnie, co było oczywiście sprzeczne z zamiarem Boga i Jego Słowami zapisanymi właśnie w zakazanej księdze – Biblii:

 

Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. (2 List do Tymoteusza 3:16-17, Biblia Warszawska)

 

Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców, Lecz ma upodobanie w zakonie Pana I zakon jego rozważa dniem i nocą. (Ks. Psalmów 1:1-2, Biblia Warszawska)

 

A gdy ten list będzie u was odczytany, postarajcie się o to, aby został odczytany także w zborze Laodycejczyków, a ten, który jest z Laodycei, i wy też przeczytajcie. (List do Kolosan 4:16, Biblia Warszawska)

 

Bóg niewątpliwie chce, aby każdy człowiek czytał Jego Słowo i rozważał je dniem i nocą. Bóg nie kieruje Swego Słowa do wybranej grupy ludzi, ale do każdego człowieka. Stąd też nakaz Jezusa Chrystusa, aby iść na cały świat i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Ew. Mar. 16-15)

 

Istnieje oczywiście dar Ducha Świętego – dar nauczania, którym niewątpliwie Bóg obdarzył niektórych ludzi w Kościele, jednak każdy człowiek ma weryfikować usłyszane nauczanie, czy jest zgodne z Biblią. Jak to zrobić, jeśli się nie ma Słowa Bożego w swoim języku?

 

 

Takie rozumienie zamysłów Boga przyświecało zapewne Johnowi Wyclifowi, który jako pierwszy przetłumaczył łacińską Wulgatę na język angielski. Jego tłumaczenia oraz liczne wydane dzieła stały się kamieniem milowym w dotarciu Ewangelii do wielu ludzi, którzy czuli olbrzymi głód Słowa Bożego. John Wyclif stał się prekursorem reformacji w Europie. Pochowano go w niewyświęconej ziemi, a już po śmierci, na polecenie papieża, jego kości zostały wyjęte z grobu, zmiażdżone, spalone na popiół i wrzucone do rzeki. Cóż złego zrobił Wyclif? Ośmielił się, jako duchowny katolicki, przeciwstawić papieżowi i dał Biblię wszystkim ludziom umiejącym czytać w języku angielskim. Był człowiekiem bardzo niebezpiecznym dla Kościoła Katolickiego, dlatego też zaczęto z wielką siłą zwalczać jego zwolenników (m. in. ruch Lolardów) i następców.

Kolejną bardzo ważną postacią w historii „Niezniszczalnej Księgi” był William Tyndale, który z kolei przetłumaczył Biblie na język angielski z języków oryginalnych. Skazany za herezję został uduszony i spalony na stosie w 1535 r. Powód skazania na śmierć – ten sam, co w przypadku Wyclifa...

 

Szczególna rolę w tropieniu i skazywaniu na śmierć „heretyków” odegrała „Inkwizycja” - instytucja Kościoła Katolickiego, nazywana, o zgrozo, Świętą... Inkwizytorzy przez setki lat torturowali i palili na stosach wszystkich, którzy ośmielili głosić własne rozumienie Słowa Bożego, w tym też wielu tłumaczy Biblii. Warto przeczytać informacje na temat tej mrocznej historii służb katolickich. Co powinno budzić zdziwienie, Kościół Katolicki do chwili obecnej nie potępił Inkwizycji, dopiero papież Jan Paweł II przeprosił za to co w działaniach inkwizycji było błędne. Także uznawanie wielu inkwizytorów za błogosławionych i świętych powinno być postrzegane jako stanowisko dwuznaczne (akceptacja na łączenie świętości z zabijaniem w imię obrony wiary).

 

Każdy, kto osądza drugiego człowieka i siłą próbuje wymusić na nim zmianę poglądów, nie czyni tego w imię Boga. Przecież zgodnie ze Słowem Bożym, wypowiedzianym przez apostoła Pawła, miłość bliźniemu krzywdy nie wyrządza... A sam Jezus Chrystus powiedział:

 

Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem (Ew. Jana 13:34, Biblia Warszawska)

 

Kolejną bardzo ważną postacią w historii tłumaczenia Biblii na języki ojczyste był Marcin Luter. Podstawę jego nauki stanowią hasła: sola scriptura – jedynie Pismo, sola fide – jedynie wiara, sola gratia – jedynie łaska, solus Christus – jedynie Chrystus, solum Verbum – jedynie słowo. Marcin Luter przetłumaczył Biblię na język niemiecki. Jednocześnie usiłował dokonać zmian w Kościele Katolickim, rozpoczynając reformację w europie na wielka skalę. Jego życie i poglądy są bardzo dobrze ukazane w filmie „Luter”, który można obejrzeć tutaj. O postaci Marcina Lutra i filmie postaram się napisać jeszcze w osobnym artykule.

 

Teraz chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to, jak wielu ludzi dzisiaj angażuje się w tłumaczenie Biblii na języki ojczyste tych krajów i plemion, które nie mają Słowa Bożego w swoim własnym języku. Tego nie ma w filmie, ale jest to niezwykle ważne. Zajmują się tym przede wszystkim osoby działające w ramach Misji Tłumaczy Biblii im. Johna Wycliff’a, o którym pisałem powyżej. Misja została założona w 1942 r. przez Camerona Townsenda, o życiu którego można przeczytać w bardzo ciekawej książce „Cameron Townsend – Dobra Nowina w każdym języku”. Pierwsze tłumaczenie Biblii w ramach Misji na obcy język zostało ukończone w 1951 r., a 500 Nowy Testament został przetłumaczony w 2001 r. Do chwili obecnej Misja im Wycliffe'a miała udział w dokonaniu ponad 600 tłumaczeń Nowego Testamentu, a na ponad tysiąc dalszych praca jest w toku. Ocenia się, że jeszcze około 3000 języków, reprezentujących około 380 mln ludzi nadal potrzebuje Bożego Słowa w swoim języku ojczystym. Więcej o Misji i polskich członkach tej organizacji można przeczytać na stronie Biblijnego Stowarzyszenia Misyjnego.

 

W filmie „Niezniszczalna Księga” pokazanych jest jeszcze wielu mężów Bożych, którzy zapłacili wysoką cenę tu na ziemi, abyśmy dzisiaj mogli swobodnie czytać Słowo Boże w ojczystym języku. Zachęcam gorąco do obejrzenia tego filmu i do refleksji na temat tego, dlaczego tak wielu ludzi chciało zniszczyć lub nie dopuścić do rozprzestrzeniania się Ewangelii we wszystkich stronach świata. Dlaczego średniowieczny Kościół Katolicki walczył z wielka zaciekłością i okrutnymi metodami o zachowanie Biblii tylko do użytku duchowieństwa? Czy świadomość tego wszystkiego nie powinna determinować nas do zgłębiania Słowa Bożego i szukania woli Bożej dla naszego życia poprzez czytanie Pisma Świętego?

 

Panie Boże! Dziękuję ci za Twój list do nas. Dziękuję, że nie dopuściłeś do zniszczenia Twojego Słowa. Dziękuję, iż jest ono niesione wszystkim ludziom. Dziękuję za to, że jesteś Wszechpotężny i Wszechmocny, i że nikt nie może się z Tobą równać. Dziękuję za to, że Twój plan zbawienia zostanie doprowadzony do końca, choćby na jego drodze stanęło mnóstwo złych ludzi. Dziekuję za to, że mogę nazywać się Twoim dzieckiem...

 

Ps. 145:3
3. Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, A wielkość jego jest niezgłębiona. (BW)

Amen